77938
Książka
W koszyku
Wspomnienia Marii Tarnowskiej są niezwykle ciekawą biografią. Równie ciekawe są okoliczności, w jakich powstały i ukazały się. Dlatego też nie można pominąć wstępu, przedmowy i posłowia. Wspomnienia Tarnowska spisała w 1950 r., ale w języku angielskim z myślą o Czytelniku amerykańskim. Wydanie książki w powojennej Polsce było niemożliwe ze względu na opisane fakty (chociażby mówienie o prawdzie katyńskiej, Powstaniu Warszawskim). Nie dziwi więc gorąca przedmowa Arthura Bliss Lane, ambasadora USA w Polsce w latach 1945-47, który osobiście znał autorkę. Polskie tłumaczenie, które opracował siostrzeniec hrabiny Andrzej L. Żółtowski, powstało dopiero w latach dziewięćdziesiątych. Maria Tarnowska dorastała w milanowskim dworku. Już na pierwszej stronie pojawia się ta informacja, z niezwykle istotnym dla parczewiaków przypisem „Milanów koło Parczewa”. Maria Tarnowska z Czetwertyńskich spędziła szczęśliwe dzieciństwo w domu, w którym pielęgnowano pamięć o powstańcach, tradycje, prowadzono dysputy, zapraszano gości. Ojciec, Włodzimierz Świętopełk – Czetwertyński, powstaniec styczniowy parał się piórem i był prawdziwym społecznikiem. Matka Maria z Uruskich również aktywnie działała. Założyła szkołę powszechną w Milanowie, a dzięki jej fundacji, przedwojenny KUL posiadał największą salę wykładową. Te fakty, choć niezbyt mocno wyeksponowane w samych wspomnieniach wydają mi się istotne, bo być może zachęcą lokalnych patriotów nie tylko do lektury książki, ale i do dalszych poszukiwań czy wędrówek po tym regionie. Milanów to rzecz jasna nie jedyne miejsce opisywane we wspomnieniach. Życie Marii zapowiadało się wspaniale, a tuż po ślubie z hrabią Adamem Tarnowskim przypominało bajkę (liczne podróże zagraniczne, bale, spotkania z wielkimi ówczesnego świata). I wojna światowa przerwała tę sielankę. Od tej chwili Maria zamieniła suknie balowe na strój pielęgniarki i żołnierza bez narzekań czy żalów. II wojna definitywnie przekreśliła powrót do dawnej pozycji i szczęścia. Maria Tarnowska hrabina to brzmi dumnie. Jednak nie tytuł zdobił jej imię. Prostolinijność, skromność, waleczność i umiłowanie ojczyzny świadczyły o jej klasie i wielkości.
Status dostępności:
Filia nr 1
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 929-051 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca bibliografii
Indeks.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej